niedziela, 10 stycznia 2010

Podsumowanie Sezonu 2009


2009 się skończył, zagoiła się ostatnia rana na stopie więc najwyższa pora go podsumować. Przed sezonem postanowiłem prowadzić statystykę. Zapisywałem każdy dzień w którym spędziłem ponad 1h na wodzie pływając na desce z żaglem mniejszym rownym 4,7


Sumując wyszło 30pływań z czego 11x na parasolce i 19 na ws’ie. Był to mój najlepszy sezon jeżeli chodzi o ilość dni spędzonych nad wodą, co utwierdza mnie w przekonaniu, że w polskich warunkach wielką rozrzutnością jest nie pływanie na kajcie, bo tak naprawdę ilość swoich dni z latawcem mógłbym pomnożyć x10 patrząc ile pływają koledzy z kiteforum. Wiosna była szczególnie udana, za co zapłaciłem konkretnym wrześniem na uczelni. Jak się później okazało zupełnie się to opłaciło bo w lipcu było słabo pod względem wiatru, w sierpniu przed 20 zdążyłem zaliczyć 4konkretne sesje na wodzie a przez cały wrzesień kiedy wałczyłem z poprawkami przegapiłem jedno pływanie w Łebie. Jak się sesja skończyła to Neptun znowu włączył wiatr i pozwolił poprawić statystykę tak, że ostatnie pływanie tego roku zaliczyłem 27listopada.

Z zeszłego roku szczególnie zapamiętałem 3dni:
Środa 27 maja w Łebie, kiedy na wodzie było 6osób, były piękne fale, pełne słońce i wiatr na 3.9, 28lipca, kiedy po 11h pracy o 21 zaliczylem swoj pierwszy kajtowy wave w Kuźnicy i 14pazdziernika kiedy garstka osob walczylismy z slynnym sztormem w Sopocie...< style="line-height: 115%;" face="">


Jeżeli chodzi o filmik to został on złożony na prędkości na potrzeby podsumowania, dużo z jakości straciłem zmieniając co rusz programy do obróbki video, który mógłby pociągnąć mój leciwy komputer. Teraz mam jedyny właściwy i następne będą wyglądały przyjemniej…